O tym, że liberalizacja rynku gazu UK zakończyła się sukcesem nikogo nie trzeba przekonywać. Wielka Brytania jako jeden z niewielu krajów wprowadziła zmiany w taki sposób, że obywatele lawinowo zaczęli wybierać alternatywnych sprzedawców gazu ziemnego. Co stoi za sukcesem popularności zmiany sprzedawcy gazu na Wyspach?
Liberalizacja rynku gazu UK obniżyła znacznie ceny
Zacznijmy od najbardziej skutecznego argumentu, jakim jest niższa cena gazu ziemnego. W Wielkiej Brytanii, podobnie jak w innych krajach za sprzedaż energii elektrycznej czy gazu ziemnego odpowiadały z góry narzucone Państwowe spółki energetyczne. W UK było to tzw. Big Six. W Polsce w przypadku gazu ziemnego w ponad 90% przypadków odpowiada PGNiG. Taki stan rzeczy powodował, że ceny gazu były bardzo wysokie. Próbując znaleźć rozwiązanie na zmuszenie sprzedawców do obniżenia nierynkowych cen początkowo próbowano zmusić je do przedkładania stawek zatwierdzanych przez Urząd. Ta droga nie zdała egzaminu. Już w latach 90 wymyślono, że jedynym skutecznym sposobem obniżenia cen będzie urynkowienie cen gazu. Wykorzystując do tego zasadę dostępu 3 stron do rynku energii tzw. TPA (sprzedawca, dystrybutor, klient). Po utworzeniu giełdy, na której można było handlować gazem ziemny, nie brakowało podmiotów chcących świadczyć tego typu usługi.
Z perspektywy czasu, po chwilowej podwyżce cen gazu przez podmioty sprzedające błękitne paliw, wolny rynek wymusił radykalną obniżkę cen. Okazało się, że koszty zakupu gazu na giełdzie przez alternatywnych sprzedawców gazu, niższe koszty ich działalności powodują, że odbiorca finalny mógł płacić 2 razy niższe rachunki za gazu. Opłacalność była większa niż w przypadku uwolnienia cen gazu w Niemczech.
Liberalizacja rynku gazu UK swój sukces zawdzięcza tylko różnicy w cenie
Nie. W przypadku rynku UK dużą rolę odegrały taże przepisy. Ich przejrzystość i szybkość dokonania zmiany – praktycznie tak samo jak w przypadku telefonów komórkowych, sprawiły, że do dnia dzisiejszego każdego roku od 30-40% Brytyjczyków wybiera dostawcę gazu ziemnego do swojego domu oraz firmy. Duże przedsiębiorstwa energetyczne bardzo szybko przekonały się o sile wolnego rynku. Teraz konkurują cenowo na tym samym poziomie co alternatywni sprzedawcy gazu ziemnego.